Translate

środa, 22 maja 2024

Dzienniki warsztatowe, vol. 76

 

Chaos Warrior, Games Workshop, 1988.

Kolejny model wojownika chaosu z roku 1988 właśnie został ukończony. Udało się go ogarnąć, nie bez bólu tworzenia, topór tego stwora mnie pokonał i nie wyszło jak chciałem. Poszedłem w tym malowaniu bardziej systemowo:

Moduł pancerza trzema farbkami GW:

- MEPHISTON RED,

- FIRE DRAGON BRIGHT,

- FLASH GITZ YELLOW,

Zielone części pancerza (czterem farbkami GW):

- CASTELLAN GREEN,

- AKHELIAN GREEN - CONTRAST (rozcieńczony jako wash),

- MOOT GREEN,

- FLASH GITZ YELLOW,

 

Chaos Warrior, Games Workshop, 1988.

Reszta przypraw do smaku, wg uznania. części metalowe tak trochę po za konwencją w NMM (produkowane z mocnym bólem zadka), brązy też mocno przypadkowe (tylko trzonek topora i skórzany pasek na tyle figurki) i kościana oprawa hełmu (też malowana trochę eksperymentalnie z nadzieją, że wyjdzie znaczenie lepiej niż wyszło ;)

Wskazany wyżej schemat malowania będzie stosowany do pozostałych modeli tego regimentu, z upierdliwym dążeniem do próby wyciągania żółcieni z zielono - czerwonych elementów pancerza. To był jeszcze ten model, który malowało się łatwo, ponieważ nie posiadał tarczy, teraz zaczną się schody bo te tarcze będę musiał wyprodukować i pomalować w tej uroczej, chaośnej estetyce ;)

Chaos Warrior, Games Workshop, dwa do tej pory pomalowane do regimentu modele.

Podstawki zdobione i malowane będą w czasie kiedy zamykać będę ostatni model regimentu, żeby udało się zachować spójność  wzoru.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dzienniki warsztatowe, vol. 79.