Translate

wtorek, 19 września 2023

Dzienniki warsztatowe, vol. 62.

 

Chemia modelarska, ze szczególnym uwzględnieniem potrzeb mojego aerografu, w zakresie zakupów dnia dzisiejszego.

      Z istotności codziennych, ogarnąłem dzisiaj ze sklepu z farbkami i chemią modelarską (sklep STAGRAF w Łodzi) "niezbędnie konieczną" i "wielce istotną" chemię modelarską, która znajdzie swoje zastosowanie w przyszłej aktywności. Trochę farbek Vallejo oraz stojak (z tych dużych) od HZ, które pomieszczą wszystkie te moje farbki, które dotychczas zgromadziłem, a nie były CITADEL-kami. Farbki od Games Workshop trzymam na dwóch dużych stojakach tego samego producenta, niestety luźno walające się pojemniczki od Vallejo wymagały swojego odrębnego miejsca i organizacji. Nie wypełniły one całego pojemnika, niestety to przypuszczalnie to stan przejściowy, także pewnie w niedalekiej przyszłości wypełnię opustoszałem sloty. Dokupiłem również dwie farbki białe, było to na tyle istotne, że posługując się aerografem i posiadając wyłącznie zbrylone pojemniczki z kolorkami CITADEL, miałem kłopot z rozjaśnieniem, do których ten kolor wydaje się być stanowczo niezbędny. Krótko, chaotycznie, ciemną nocą ale konieczna dyscyplina codziennego wpisu zrealizowana. Jutro cały model strzelca, roboczo pokazany we wcześniejszym wpisie, figurka pomalowana niemal w całości. Do zrobienia jeszcze kosmetyka, tj delikatna poprawka w zakresie skórzanych pasków pancerza o których zapomniałem, nałożenie posypki na podstawkę oraz lakierowanie werniksem zabezpieczającym figurkę.

Stojak na farbki Vallejo, jak widać jeszcze nie zapełniony nawet w połowie ;)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dzienniki warsztatowe, vol. 75.