Translate

sobota, 26 lutego 2022

Dzienniki warsztatowe, odc. 28.

 

Elf Warrior with sword, 28 mm, Games Workshop, 2002.

    Kiedyś z gazetką serii De Agostini, w prenumeracie lub wydaniu kioskowym, można było nabyć serię plastikowych modeli do gry bitewnej Lord of the Rings, wydanych przez manufakturę Games Workshop. Nadruk na ramce datuje wydanie wzoru figur na 2002 rok. Malowanie autora, który specjalnie nie ogarnia narracji czy historii modeli fantasy, jednak z przyjemnością maluje wszystko na co przyjdzie mi ochota i padło akurat na ten model.

Elf Warrior with sword, 28 mm, Games Workshop, 2002.

Elf Warrior with sword, 28 mm, Games Workshop, 2002.

Elf Warrior with sword, 28 mm, Games Workshop, 2002.

Elf Warrior with sword, 28 mm, Games Workshop, 2002.

Elf Warrior with sword, 28 mm, Games Workshop, 2002.

Elf Warrior with sword, 28 mm, Games Workshop, 2002.


poniedziałek, 14 lutego 2022

Dzienniki warsztatowe, odc. 27.

 

Oficer, Księstwo Warszawskie, żołnierzyk PRL, wysoki (8,7 cm), PZG, lata 80te.

      Żołnierz /oficer jakiegoś elitarnego batalionu Pułku Piechoty Liniowej, Księstwo Warszawskie, żołnierzyk PRL, wysoki (8,7 cm), PZG, lata 80te. Stan dobry / dobry+/ widoczny ubytek farby, odłamana kita przy nakryciu głowy, brak sygnatury producenta, nr kat. 5/2022.

Oficer, Księstwo Warszawskie, żołnierzyk PRL, wysoki (8,7 cm), PZG, lata 80te.

       Z lepszą identyfikacją formacji wojskowej może być zwyczajnie problem, kolorystyka zwykle zależała od chałupnika i tego jakie farby było dostatecznie dużo, żeby względnie zachować normatywną estetykę modelu. Identyfikacje tego modelu wiążę dwoma przyczynkami, pierwszy to, że w rozmiarówce modeli większych wydano figury w serii dotykające czasów napoleońskich i Księstwa Warszawskiego. Drugim przyczynkiem są epolety (odnoszę się wyłącznie do piechoty formacji liniowych), oczywiście rzeźba może być też mocno przypadkowa, ale epolety nosili oficerowie oraz żołnierze formacji elitarnych ( grenadierzy - czerwone i woltyżerowie - zielone lub żółte).

Oficer, Księstwo Warszawskie, żołnierzyk PRL, wysoki (8,7 cm), PZG, lata 80te.

 


niedziela, 13 lutego 2022

Dzienniki warsztatowe, odc. 26.

Grenadier Pułku Legii  Nadwiślańskiej, żołnierzyk PRL, wysoki (9 cm), PZG, lata 80te.
 

Grenadier Pułku Legii  Nadwiślańskiej, żołnierzyk PRL, wysoki (9 cm), PZG lata 80te, nr katalogowy 2/2022. Stan figury dostateczny, widoczne ślady użytkowania (znaczy się - dobrej zabawy), ubytki i zmarszczenia farby, brak sygnatury wytwórcy.

sobota, 12 lutego 2022

Dzienniki warsztatowe, odc. 25.

 

Mały Modelarz 1-2/1984, Pancernik Kniaź Potiomkin-Tawriczeskij, model papierowy.

Tak z lepszym słowem na niedzielę, dzisiaj o kniaziu i jak mi trochę nie wyszło ;)

Od chyba dwóch lat, z wielkimi przerwami składam z zeszytu Mały Modelarz, model rosyjskiego pancernika Kniaź Potiomkin-Tawriczeskij. Na chwilę obecną to taki przedsmak tego co zamierzam składać i poligon doświadczalny z przestrzenią dla tego co mogę w takim modelu ulepszyć albo dokumentnie spieprzyć. Dawno nie bawiłem się w sklejanie modeli papierowych, a jeżeli to nie były one specjalnie wymagające. Przy pancerniku Potiomkin udało mi się skompletować warsztat, przywrócić zestaw dobrych nawyków modelarskich oraz rozwinąć zasób technik, które mogą efekciarsko taki model zwaloryzować. 

 

Mały Modelarz 1-2/1984, Pancernik Kniaź Potiomkin-Tawriczeskij, model papierowy.

Przy montażu kadłuba zastosowałem niemal wszystkie możliwe techniki modelarstwa papierowego jakich można było użyć, od impregnacji (Kaponem czy natryskowymi werniksami), przez wklejanie malowanych od wewnętrznej strony szybek w bulajach okrętowych, wypełnienie szkieletu pianką montażową, czy zamalowanie białych krawędzi po nacięciach papieru różnymi barwami farb stanowiących korektę lub wariację barwną. Eksperymentów nie zaniecham, ponieważ już teraz montuje poszczególne szalupy i może się okazać, że w zależności od koncepcji i zamysłu wykonawcy, będą się one odrobinę różnić. Z całą pewnością jednak, dążę do tego, żeby model nabrał przestrzenności i faktury, którą papier trochę wypłaszcza.

 

Mały Modelarz 1-2/1984, Pancernik Kniaź Potiomkin-Tawriczeskij, model papierowy.

A na koniec, to chyba napiszę że uwielbiam papierowe modelarstwo, szczególnie szkutnicze, a wyjątkowo modele statków i okrętów z przełomu XIX i XX wieku.

Mały Modelarz 1-2/1984, Pancernik Kniaź Potiomkin-Tawriczeskij, model papierowy.


piątek, 11 lutego 2022

Dzienniki warsztatowe, odc. 24.

Rycerz (płaski), srebrny plastik, PRL, lata 80te.

O tym, jak miałem pomysł na obrazek w ramce.

      Nieustająco rozrastająca się kolekcja modeli kioskowych żołnierzyków z czasów PRL, inspiruje i prowadzi do mocno spaczonych pomysłów profanacji. Klasyczny, srebrny model płaskiego rycerza, pozwoliłem sobie pomalować (choć właściwie to moje malowanie dopiero jest gdzieś na starcie) w estetyce współczesnego malowania modeli fantasy, które gdzieś nieustająco trące po przerzuceniu wściekłych ton figurek manufaktury Games Workshop.

Rycerz (płaski), srebrny plastik, PRL, lata 80te.

Jak widać, malowanie jeszcze w mocnym WIP - ie, wygodnie bo jednostronnie, przewiduje tego rycerza przymocować do jakiejś estetycznej ramki i powiesić w charakterze dekoracji naściennej.

Rycerz (płaski), srebrny plastik, PRL, lata 80te.


czwartek, 10 lutego 2022

Dzienniki warsztatowe, odc. 23.

 

MINSTREL, model do gry TALISMAN, Magia i Miecz.

        Za każdym razem kiedy myślę, że już nie mam o czym pisać, przychodzi do mnie ... TALISMAN, Magia i Miecz. Kupiłem tą planszówkę żeby zacząć od czegoś prostszego w tego typu zabawie. Jej atutem było to, że regularnie dostawałem baty w elektroniczny odpowiednik TALiSMANa, który był stosunkowo prosty i intuicyjnie wymuszał system reguł, bez konieczności szczególnego się zaznajomienia z nimi. Gra jak gra, kupiłem tanio, podstawowy wariant w stosunkowo dobrym stanie. Jednak osobiście o euforię przy tym pudełku, przyprawiły mnie modele. Figurki może specjalnie wyrafinowane nie są, posiadają jednak klimat starego Games Workshop, który niezaprzeczalnie urzeka i przyprawia o miły dreszcz.

       Mam delikatny kryzys nadprodukcji, tak że nie bardzo już wiem w jaki projekt się zaangażować i czy warto ciągnąć ich kilka naraz... jednak te żaby do TALISMANa puszczają oko i wodzą na pokuszenie ;)

środa, 9 lutego 2022

Dzienniki warsztatowe, odc. 22.

 

KOWBOJ (wysoki, 7,5 cm), ŻOŁNIERZYK, PRL, PZG, lata 80te.

       Lemoniadowy Joe (zgodnie z oryginałem Limonádový Joe) czyli delikatna parafraza do bohatera czeskiego westernu z 1964 roku oraz nazwa docelowa, którą nadał figurce kowboja mój przyjaciel, od którego dostałem ten model. 

Lemoniadowy Joe, czeski western, 1964 r., plakat.

Kaliber tego kowboja jest tak duży, ponieważ funkcjonuje w żywych wspomnieniach człowieka, którego znam i bardzo szanuje. Zatem siłą rzeczy model jest ważny i zajmuje bardzo szczególne miejsce w mojej kolekcji. Wyjątkowość tego modelu wyróżnia się też jego rozmiarem, to duży model (7, 5 cm), mający współczesny sobie, dużo mniejszy i pospolitszy odpowiednik. Kolorem model adekwatny nazwie, lemoniadowy. Stan figurki dostateczny, widoczne ślady użytkowania, znaczny ubytek farby, brak sygnatury producenta.

KOWBOJ (wysoki, 7,5 cm), ŻOŁNIERZYK, PRL, PZG, lata 80te.


Dzienniki warsztatowe, odc. 21.

 

Kosynier wysoki (7,8 cm), PZG lata 80te, żołnierz pieszych formacji ochotniczych zbrojony w kose bojową (tu jej brak). Insurekcja kościuszkowska 1794.

Na okoliczność uroczystego dnia a przede wszystkim faktu współobcowania z przyjaciółmi najwyższej próby, dostałem dzisiaj obłędny zasób modeli figur czasów PRL, których walor wartości (również tych niewymiernych) trochę mnie przytłoczył. Modele absolutnie niesamowite, niektóre mimo mojego zbierania, pozostawały daleko poza zasięgiem nawet moich wyobrażeń. A teraz stoją przede mną i patrzą.

Kosynier wysoki (7,8 cm), PZG lata 80te, żołnierz pieszych formacji ochotniczych zbrojony w kose bojową (tu jej brak). Insurekcja kościuszkowska 1794.

 Na zdjęciu kosynier wysoki (7,8 cm), PZG lata 80te, żołnierz pieszych formacji ochotniczych zbrojony w kose bojową (tu jej brak). Insurekcja kościuszkowska 1794. Zachowany w stanie dobrym, zwykłe ślady użytkowania, obtłuczenia farby (szczególnie na podstawce, pasie typu kontuszowego i twarzy), model z białego plastiku, nie sygnowany.

Kosynier wysoki (7,8 cm), PZG lata 80te, żołnierz pieszych formacji ochotniczych zbrojony w kose bojową (tu jej brak). Insurekcja kościuszkowska 1794.


niedziela, 6 lutego 2022

Dzienniki warsztatowe, odc. 20.

 

Modele do gry FALLOUT, NOWA KALIFORNIA, Galakta (fotografia kradziona - przepraszam).

     Taki już nieco zaawansowany początek lutego, a wstyd przyznać nie wiele tych działań modelarskich zostało w ten czas podjętych. No może wyłącznie w zakresie zakupów, ale to jak mnie najdzie lub zmierzę się z samum sobą przy lepszej okazji handlowej. 

     Ostatnio na okoliczność zakupu dodatku gry planszowej FALLOUT, NOWA KALIFORNIA, wydanego na polskim rynku przez uznanego w swojej przestrzeni wydawcę GALAKTA, doszło do kolekcji całkiem sporo fajnych modeli figur świata postapo z uniwersum gry. Jestem starym graczem, który niemal onanizował się do starych gazet z solucją FALLOUT-a I i II (bo dopiero przy Fallout Tactics, stałem się pełnoprawnym posiadaczem sprzętu komputerowego).

      Same modele powalają, są one skonstruowane trochę inaczej niż te od Games Workshop, mają nieco inna estetykę, nie zmienia to jednak faktu, że ich uszczegółowienie budzi podziw a jakość wykonania pozostaje bez zarzutu. Jak dla mnie w NOWEJ KALIFORNII rządzą dwie dziewuchy i robot, które przyjemną estetyką dają się lubić, mimo ich mocno przemocowego designu.

sobota, 5 lutego 2022

Dzienniki warsztatowe, odc. 19

 

Highlander, Napoleonic wars, DEETAIL, BRITAINS LTD 1971.

      Na okoliczność różnych, bardzo okazyjnych zakupów, dotarł do mnie taki trochę zagubiony w czasie i przestrzeni, zestaw starych, angielskich modeli, które trącą mi nieco egzotyką, ale że świat zrobił się jakiś mniejszy, to tak jakimś zawirowaniem spotkałem je na swojej drodze. Model - zabawka, na metalowej podstawce, sygnowany DEETAIL, BRITAINS LTD 1971. 

 

Highlander, Napoleonic wars, DEETAIL, BRITAINS LTD 1971.

    Forma żołnierzyka, określa nam zabawkę kontekstującą nam czasy napoleońskie, brytyjski Highlander. Uproszczony system koloru, który wyróżnia z formy detal konieczny do zachowania spójności sortu mundurowego, z pominięciem malowania takich szczegółów jak np niebieska manierka czy czarny pojemnik na ładunki prochowe. Pominięto również kolorystyczne wyróżnienia szczegółów wskazujących na przynależność do jednostki (kołnierzyk i kolor tartanu mocno uschematyzowana). Model jakościowo wykonany pięknie, mamy rzeźbą oddany wzór kraty na tartanie i skarpetach, bez zarzutu uformowaną twarz i bardzo wdzięcznie opracowany zestaw przydatków wyposażenia wojskowego. Gdzieś sobie myślę, że intencyjnie producent, chciał nadać większą zdolność użytkową modelu, mocno wykraczającą poza charakter zwykłej zabawki.

Highlander, Napoleonic wars, DEETAIL, BRITAINS LTD 1971.


piątek, 4 lutego 2022

Dzienniki warsztatowe, odc. 18.

 

Viktoria Of Ashes z zestawu Malifaux: Hired Swords – Viktoria Box Set (2013)

Dużo zawirowań, dużo akcji, z drugiej strony gdzieś potrzeba jakiegoś oderwania od wszystkiego, to chyba powód, dla którego było tych kilka dni przerwy pisania blogowego. Dzisiaj ideowo, pociągnę jakiś odgrzewany kotlet, który kiedyś malowałem i leży w wykluczeniu zainteresowania i pamięci.

Viktoria Of Ashes z zestawu Malifaux: Hired Swords – Viktoria Box Set (2013)
 Z czeluści odkurzyłem model Viktoria Of Ashes z zestawu Malifaux: Hired Swords – Viktoria Box Set (2013). Rzeźba niesamowita, ażurowa, z perwersyjnie oddanym detalem. Miałem poważny problem, to maleństwo w jakiś ucywilizowany sposób pomalować. Gdzieś w odwodzie, czeka na pomalowanie reszta składu - niestety poczeka :/

Viktoria Of Ashes z zestawu Malifaux: Hired Swords – Viktoria Box Set (2013)

 

wtorek, 1 lutego 2022

Dzienniki warsztatowe, odc. 17.

Oldschool miniatures, Polish production from the 70's
 

O tym, że trochę mnie zatkało.

We wpisie pod numerem 14 napisałem o tym, że za 20 złotych nabyłem kilka figurek, z których istotnie mogę być zadowolony. Teraz jest mi chyba trochę wstyd, bo nie wiem czy człowieka nie okradłem, kupując taką ilości żołnierzy kioskowych PRL (i nie tylko), za tak niewielkie pieniądze.

Zbieram te modele od roku, robię to mocno okazjonalnie i tylko wtedy jak na portalu z ubraniami pokarze się godny zainteresowania zestaw. To moje zbieranie ma przez tą okazjonalność charakter mocno przypadkowy, ale i co jest zaletą, dokonuje zakupów w trybie budżetowym. W trybie takich aukcji, kupiłem już pewnie ponad 200 - 300 takich modeli, które współtowarzyszyło setkom współczesnego plastiku z Chin (grzecznie wystawiałem te współcześniejsze żołnierzyki przed mój śmietnik licząc, że może jakaś zbłąkana dusza nada im jeszcze użytkowy sens istnienia). Szczerze jednak, mimo antyczności tego dorobku, nie miałem zbyt wielu tak fajnie sygnowanych modeli, znakami polskich wytwórców. Takie sygnatury jak W.Z.U.P. P.Z.G. WARSZAWA czy P.Z.G. S.P. dziś właśnie mi się objawiły na całych seriach tych fajnych modeli.

Do tego wszystkiego doszło jeszcze kilka modeli angielskich na metalowych podstawkach, z roku 1971 (jak bym czytał napisy na starych MATCHBOX-ach, aż łza mi się w oku zakręciła).

Dzienniki warsztatowe, vol. 73.