Translate

wtorek, 29 grudnia 2020

Waterloo Napoleonic British Line Infantry, 28 mm, Warlord Games. Recenzja.

 

Waterloo Napoleonic British Line Infantry, 28 mm, Warlord Games.

Plastikowy box 24 modeli angielskiej piechoty liniowej czasów bitwy pod Waterloo, produkcji manufaktury Warlord Games. Mam ich ze trzy komplety, dwa ze startera drugiej edycji Black Powder i jeden z autonomicznego boxu, mam trochę wrażenie, że będzie mocno nudno. Zestaw od Warlord Games mogę porównać do analogicznego zbioru modeli  VICTICX, które mocno odbiegają formą, jakością wykonania i detalem od tych pierwszych. A nie mam jeszcze zestawu Perry Miniatures, który dla mnie jest prawdziwym gigantem jakości.

Wracając do zestawu od Warlorda, zaczynam go właśnie ogarniać i co za tym idzie, rodzą się nowe wrażenia. Box to zestaw czterech ramek, zawierających w sobie pięć monolitycznie odlanych  figur (korpusy, nogi, ręce, broń odlane razem), z dołączonym tylko autonomicznie umieszczonych w ramce plecakami z przydatkami oraz zestawem siedmiu różnych główek. Wszystkie modele odwzorowują żołnierza w marszu z pionowo trzymanym przez niego karabinem, co akurat osobiście uważam za fajne, bo tak prezentujący się zbiór modeli na półce wygląda bardzo efektownie.

Plastikowe modele tej manufaktury mają niestety taki trochę toporny design i mimo zachowania względnych proporcji figury, detal mocno się gubi i wiele trzeba poprawiać samym malowaniem. Dobrym tego przykładem są kolby karabinów, kurtki żołnierza i jego dłonie, wszystko wydaje się mocno zlewać i gubić proporcje.

Kiepsko odwzorowane draperie materiału spodni i kurtki, bardzo niezręcznie oddane szczególnie do jakiegoś sensownego malowania. Niektóre rękawy tych modeli również nie trzymają rzeźby i wyglądają mocno hybrydowo.

Plecaki kostki, torby i inne detale odwzorowane poprawnie, karabinek z wyłączeniem kolby, przyzwoity, chociaż trudny do uchwycenia szczegół (rozgraniczenie przestrzeni pasek - kolba, elementy mocowania bagnetu).

Mundur z bardzo sympatycznym ornamentem tych wszystkich pasków, sznurków i zapinek, tak na bogato, wynika to jednak z samej estetyki modeli, natomiast myślę, porównując analogiczne modele innego producenta, że można było oddać je bardziej szczegółowo. Detal zapinek przy mundurze będę musiał ogarnąć jakimś sensownym malowaniem.

Sumując, pewnie najgorszy pod względem jakości uszczegółowienia zestaw plastiku do angielskiej piechoty liniowej. Jednak cieszę się, że mogę się z nim mierzyć malarsko i pewnie po pomalowaniu modele będą wyglądać bardzo efektownie. Boję się trochę tych czarnych detali (czapka wzoru belgijskiego, prochownica i plecak kostka), zawsze te czernie wydawały się dla mnie zbyt wymagające.

Waterloo Napoleonic British Line Infantry, 28 mm, Warlord Games. Ramka, front.


Waterloo Napoleonic British Line Infantry, 28 mm, Warlord Games. Ramka, tył.


Waterloo Napoleonic British Line Infantry, 28 mm, Warlord Games. Ramka detal.



Waterloo Napoleonic British Line Infantry, 28 mm, Warlord Games. Coś nie tak z rękawem, ale za to manierka przekozacka. Model we wstępnym malowaniu w kolorach bazowych. Co fajne, w odróżnieniu np od Perry Miniatures (tu odnoszę się do plecaków francuskich), mamy odwzorowanie ślimacznicy zrolowanego koca i nie trzeba się specjalnie napocić przy jej malowaniu.


Waterloo Napoleonic British Line Infantry, 28 mm, Warlord Games. Detal kurtki. Model we wstępnym malowaniu w kolorach bazowych.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dzienniki warsztatowe, vol. 75.